Inwestycje na giełdzie walutowej kuszą coraz większą liczbę graczy. Są przekonani, że każdy może osiągnąć niewiarygodnie duży zysk, dlatego inwestują swoje oszczędności w handel walutami. Niestety nie każdy może liczyć na tyle szczęścia. Dlaczego?
Handel w Internecie jest prężnie rozwijającą się sferą, generującą rokrocznie ogromne zyski dla prowadzących transakcje w wirtualnej przestrzeni. Wyniki badań Milward Brown pokazują, iż Allegro było w 2014 roku jednym z najczęściej odwiedzanych portali, a jego działalność wiąże się z obrotem 10 mld złotych w skali roku.
Spadki u pośredników, pokrzyżowane plany kredytobiorców, czyli skutki pandemii Covid-19
Rozwój Internetu i innowacyjnych technologii pozwolił na zwiększenie dostępności inwestycji na rynku walutowym. Stosunkowo niedawno handel na Forexie był zarezerwowany wyłącznie dla pracowników dużych instytucji finansowych. Aktualnie także inwestorzy indywidualni łatwo kupują i sprzedają waluty online, za pomocą internetowych platform transakcyjnych.
Poniedziałkową sesję na europejskim rynku akcji wyraźnie zdominowali kupujący. Od solidnych wzrostów rozpoczął się także handel za oceanem.
Przygotowany przez Gemiusa na zlecenie e-Commerce Polska raport wskazuje na tendencje wzrostowe w sprzedaży przez Internet.
W środę po jednodniowej przerwie na GPW znów zagościły spadki. Od samego początku sesji handel na szerokim rynku warszawskiego parkietu odbywał się pod kreską.
Wczorajszy handel na światowych rynkach akcji zakończył się 0,93% wzrostem indeksu MSCI AC World, a w Warszawie indeksy WIG i WIG20 zyskały na wartości odpowiednio: 0,49% i 0,66%.
Od 1 lipca 2018 r. w Polsce funkcjonuje mechanizm podzielonej płatności (MPP), czyli split payment. Jak dotąd istnieje dobrowolność stosowania go przez nabywcę – osobę płacącą, która może, ale nie musi z niego skorzystać. Jednak w wybranych branżach split payment jeszcze w tym roku może być obowiązkowy. O które branże chodzi i jaki jest przybliżony termin wprowadzenia tych zmian w życie?
Pomimo bardzo nerwowego początku środowa sesja na globalnych rynkach akcyjnych zakończyła się wzrostami. Ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zwyżkował o 0,63%, po tym jak nieco opadły obawy inwestorów o możliwe konsekwencje kryzysu zadłużenia w Eurolandzie. Na 0,65% plusie zamknął też wczorajszy handel główny wskaźnik GPW, czyli WIG20.
Po wczorajszym, 4,08% najsilniejszym od marca 2009 r. spadku globalnego indeksu MSCI AC World i jeszcze głębszym, bo aż 4,78% obsunięciu benchmarkowego wskaźnika USA, czyli S&P500 – tu skala przecena największa od lutego 2009 r. – dzisiejszy handel na rynkach Starego Kontynentu nie mógł rozpocząć się dobrze.
Po słabszej poniedziałkowej sesji wtorkowy handel na warszawskim zdominowała strona popytowa. Skala wzrostu dwóch głównych indeksów GPW przekraczała dziś nawet grubo 1% i choć obecnie jest mniejsza, to i tak nadal wyraźnie wyższa od tej obserwowanej na podstawowych rozwiniętych rynkach akcyjnych Starego Kontynentu oraz na kontraktach terminowych na amerykańskie wskaźniki giełdowe.
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie była bardzo zmienną. Indeks WIG20 znajdował się dziś tak na 1,29% plusie, jak i na 1,49% minusie, ale niestety dla posiadaczy akcji blue-chipów zakończył on handel 0,24% spadkiem do poziomu 2299,06 pkt. Na plusie, choć bardzo niewielkim, bo tylko 0,02%, zamknął się za to najszerszy wskaźnik GPW, czyli WIG.
Środowy handel na światowych rynkach akcyjnych zakończył się znaczną przeceną. Globalny indeks MSCI AC World spadł o 1,23%, o czym zadecydował fakt silnej 1,40% deprecjacji na parkietach krajów rozwiniętych (MSCI World). Na Starym Kontynencie indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,95%, a w Stanach Zjednoczonych indeks S&P500 zapadł się, aż o 2,28%, najbardziej od sierpnia ubiegłego roku.
Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych rynkach akcji upłynęło w nienajlepszej atmosferze. W poniedziałek w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek spadły średnio o 1,3-1,4% (indeks MSCI AC Asia Pacific), a na minusie rozpoczął się również handel na Starym Kontynencie. O godz. 9:47 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,23%, a w tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, szedł w dół o 0,03%.