ksiegowosc

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

W oczekiwaniu na Merkel i Sarkozy’ego

Pierwsza część poniedziałkowej sesji na rynkach finansowych Starego Kontynentu przebiegła w nienajgorszej atmosferze.

Pierwsza część poniedziałkowej sesji na rynkach finansowych Starego Kontynentu przebiegła w nienajgorszej atmosferze. Cena euro względem dolara wyraźnie wzrosła, a na parkietach akcyjnych indeksy kręciły się w okolicy zera. Wcześniej, w trakcie azjatyckiego handlu kurs EUR/USD ustalił swój najniższy poziom od września 2010 r. tj. 1,2666.

Przedstawione dziś o godz. 10:30 dane o nastrojach inwestorów w Eurolandzie pozytywnie zaskoczyły. W styczniu indeks Sentix wzrósł po raz pierwszy od pół roku, o 2,9 pkt do poziomu -21,1 pkt, choć na rynku spodziewano się jego spadku o 0,2 pkt.

Na polskim rynku walutowym w ślad za wzrostem ceny euro do dolara złoty zyskał na wartości, ale główne wskaźniki GPW jakoś pozbierać się nie mogły i zanotowały wyraźny spadek wartości.

Uwaga inwestorów operujących na naszym kontynencie nadal skupiona jest głównie na kwestiach kryzysu zadłużenia. W takich warunkach w poniedziałek w centrum ich zainteresowania znajduje się przede wszystkim wynik berlińskiego roboczego spotkania, a dokładnie to śniadania, kanclerz Niemiec i prezydenta Francji, podczas którego Angela Merkel oraz Nicolas Sarkozy będą  przygotowywać grunt pod zaplanowany na 30 stycznia szczyt UE. Konferencja prasowa po tym wydarzeniu zaplanowana jest na godz. 13:30.

Uczestnicy rynków będą też jednak dziś śledzić: publikowane w południe dane z Niemiec dotyczące listopadowej produkcji przemysłowej oraz przedstawiane już po zamknięciu sesji w USA przez spółkę Alcoa wyniki za IV kw.

W poniedziałek o godz. 11:30 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,14% do 247,18 pkt, a kurs EUR/USD rósł o 0,50% do 1,2780. W tym samym czasie na warszawskim parkiecie indeks WIG20 szedł w dół o 0,74% do 2141,42 pkt, a złoty zyskiwał na wartości: 0,16% wobec euro (kurs EUR/PLN 4,4875) i 0,61% wobec dolara (kurs USD/PLN 3,5115).
Noworoczne rozdanie

W minionym tygodniu notowania akcji na globalnych rynkach wzrosły. Lepsze od prognoz dane ze światowej gospodarki udanie przykryły powrót obaw wśród inwestorów o kwestie ciągle nierozwiązanego kryzysu zadłużenia w Eurolandzie. Ten ostatni czynnik wyraźnie jednak osłabił wspólną walutę, także do dolara, który to i tak dostał potężne wsparcie w postaci lepszych niż sądzono doniesień makro z USA. Pomiędzy zamknięciami sesji w dniach 30 grudnia i 6 stycznia ogólnoświatowy indeks MSCI AC World wzrósł o 0,82%, kurs EUR/USD spadł o 1,87% do 1,2717 (po drodze ustalając swój najniższy poziom od września 2010 r. tj. 1,2698), a indeks dolarowy poszedł w górę o 1,34%.

Na krajowym rynku akcyjnym, w ślad za zagranicznymi parkietami, ubiegły tydzień zakończył się na plusie. Indeks WIG wzrósł o 0,38%, a indeks WIG20 zwyżkował o 0,60%. Z kolei na rynku walutowym, notowania złotego w ślad za silnym spadkiem kursu EUR/USD poszły w dół o: 2,58% względem dolara oraz 0,67% względem euro.

Zarówno akcjom notowanym na GPW, jak i naszej walucie szkodziły doniesienia z Węgier oraz słabe na ich fali zachowanie forinta oraz budapesztańskiego parkietu. W dniach 30 grudnia-6stycznia indeks BUX został przeceniony o 5,1%, a cena wspólnej waluty względem węgierskiej wzrosła o 0,67%. Choć w tym drugim przypadku zmiana na pierwszy rzut oka nie jest zbyt duża, to jednak nie zmienia to faktu, że na parze EUR/HUF w ostatnich dniach sporo się działo. W czwartek sięgnęła ona poziomu 324,24 najwyższego w historii. Dzień później agencja ratingowa Fitch Ratings zdecydowała się obniżyć ocenę Węgier (długoterminowy rating w walutach zagranicznych i walucie lokalnej) do poziomu BB+ (śmieciowego) z perspektywą negatywną. W zeszłym roku na analogiczny krok zdecydowały się dwie pozostałe kluczowe agencje: Standard & Poor's i Moody's Investors Service.

Dzienny kalendarz makroekonomiczny

  Godzina Publikacja/Wydarzenie Prognoza       Poprzednio   
9 stycznia
Niemcy 08:00 Bilans handlowy za XI 12,0 mld euro 12,6 mld euro
Euroland 10:30 Indeks Sentix za I -24,2 -24,0
Niemcy 12:00 Produkcja przemysłowa za XI m/m -0,5% 0,8%

 


Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).

Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.