ksiegowosc

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Dochodowe cztery kąty

Zainwestować w mieszkanie można na dwa sposoby – albo kupić z przeznaczeniem na wynajem, albo po to, żeby w przyszłości sprzedać je po wyższej cenie.

Zainwestować w mieszkanie można na dwa sposoby – albo kupić z przeznaczeniem na wynajem, albo po to, żeby w przyszłości sprzedać je po wyższej cenie. Co lepiej wybrać? To zależy od rentowności obu alternatyw. Rozważania należałoby zacząć raczej od pytania: czy mieszkanie to w ogóle dobra inwestycja? Istnieją przecież inne formy lokowania środków.

Minione kilka lat to czas ogromnego zróżnicowania w stopach zwrotu. Na rynku nieruchomości między 2005 a 2008 r. dokonała się rewolucja cenowa, w skutek której w największych miastach wartość mieszkań wzrosła kilkukrotnie. W tamtym okresie nawet inwestycja w giełdę nie przynosiła takich dochodów. Czasy te minęły jednak bezpowrotnie. Po kryzysie ceny nieruchomości poszły w dół i osiągają stabilny, ale niski poziom. Wzrost cen mieszkań uzależniony jest od popytu na nie, a coraz to nowe ograniczenia kredytowe banków nie sprzyjają jego pobudzeniu. Dlatego inwestując dzisiaj w nieruchomość, można liczyć raczej na dochody z jego wynajęcia niż na szybką sprzedaż z zyskiem. Tym bardziej, że ten drugi typ inwestycji ma ograniczoną płynność i środki zainwestowane w zakup mieszkania są trudne do spieniężenia. Nieruchomość musi być przez pewien okres wystawiona na sprzedaż zanim dojdzie do faktycznej transakcji. Licząc na zysk musimy liczyć się z czasem, po prostu.

Kupuję za kredyt, spłacam z wynajmu

Można zastanawiać się, czy warto kupić mieszkanie na wynajem za pieniądze z kredytu. To może być dobry interes, ale pod pewnymi warunkami. Kupując takie mieszkanie trzeba myśleć przede wszystkim o jak najlepszej lokalizacji. Na nieruchomości w pobliżu centrów miast i kampusów akademickich zawsze znajdą się klienci. Takie mieszkania nawet w czasie kryzysu cieszą się zainteresowaniem najemców, w przeciwieństwie do obiektów ulokowanych na obrzeżach miast, do których nie przekonuje nawet obniżony czynsz. Warto pamiętać też, że szybciej wynajmiemy mieszkanie jedno- czy dwupokojowe, niż trzy- czy czteropokojowe. Obecne ceny wynajmu są na tyle atrakcyjne i możliwe do wyegzekwowania, że możemy dzięki nim rekompensować koszty raty kredytowej, czynszu i podatku. Wszystko dokonywane w świadomości, że podjęliśmy się inwestycji długoterminowej, której główny przedmiot – mieszkanie, nie traci na wartości wraz z upływem lat. Warto zastanowić się przy tej okazji, w jakiej walucie zaciągać kredyt hipoteczny. Przy inwestycjach bezpieczniejsze i bardziej przewidywalne jest zadłużanie się w walucie, w której uzyskujemy dochód. W przypadku kredytu walutowego w grę wchodzi dodatkowy element ryzyka. Bo wzrastający kurs waluty kredytowej sprawia, że maleje rentowność naszej inwestycji. Jednak z drugiej strony przy obecnie zawyżonych kursach złotego w stosunku do innych walut, można tę ewentualność traktować poważnie. Inwestycja w nieruchomość jest inwestycją długoterminową, mamy więc prawo i podstawy do tego, żeby liczyć na jej rentowność oraz umocnienie się pieniądza z kredytu.

Uśpione zalety rynku wtórnego

Choć rynek wtórny w opinii pośredników był w tym roku bardzo słaby, nie należy zapominać, że charakteryzują go dużo lepsze lokalizacje nieruchomości, a to najważniejsze w przypadku osób, które traktują kupno mieszkania w kategoriach inwestycji. Wybór na rynku wtórnym jest ogromny, ale ogólna stagnacja w sektorze nieruchomości sprawiła, że mieszkania miesiącami wystawione na sprzedaż nie wzbudzały niczyjego zainteresowania. Ożywienia w tej branży możemy spodziewać się po wejściu w życie wszystkich rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, które pokażą, jakie rzeczywiście są możliwości kredytowe nabywców i na ile dostosuje się do nich rynek, obniżając ceny. Oczywiście zważywszy na ciągle bardzo niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe Polaków, nie należy oczekiwać jakiegoś drastycznego spadku cen, a raczej stabilizacji na niższym poziomie, która może zaowocować w 2012 r. większą liczbą transakcji na rynku wtórnym.