12-02-2015, 00:00
Niektórzy ludzie lubią zakłady. Często poprzedzone jest to kłótnią o to, kto ma rację, ale bywa, że zakładamy się o wynik jakiegoś meczu, czy o jakieś inne losowe zdarzenie. W przestrzeni nieformalnej można się zakładać na różnych zasadach, a czasem tylko o przekonanie. W sformalizowanych warunkach mamy do czynienia z zakładami o pieniądze lub o przedmioty.
Zapytaj innych
Środowiska i społeczności graczy hazardowych tworzą mniej lub bardziej formalne organizacje, które służą zwykle do wymiany spostrzeżeń, do dyskusji o obieranych taktykach i strategiach, czy w końcu do polecania i odradzania różnych form hazardu lub konkretnych organizatorów zakładów. Często owe społeczności przybierają formy forów internetowych, na łamach których odbywa się ciągła wymiana informacji.
Prawo o legalności zakładów
Aby rozpatrywać kwestię urzędu skarbowego i legalności zakładów, trzeba wziąć pod uwagę dwa aspekty urzędu skarbowego oraz podstawę prawną samych zakładów. Zaczynając od kwestii prawnych, to o legalności zakładów wypowiada się Ustawa o grach hazardowych z dnia 19 listopada 2009 roku wraz z późniejszymi zmianami, która w art. 2 ust. 2 definiuje zakłady wzajemne: zakłady o wygrane pieniężne lub rzeczowe, polegające na odgadywaniu wyników sportowego współzawodnictwa ludzi lub zwierząt, w których uczestnicy wpłacają stawki, a wysokość wygranej zależy od łącznej kwoty wpłaconych stawek – totalizatory (pkt 1); bądź zaistnienia różnych zdarzeń, w których uczestnicy wpłacają stawki, a wysokość wygranych zależy od umówionego, między przyjmującym zakład a wpłacającym stawkę, stosunku wpłaty do wygranej (pkt 2). Jedną z internetowych firm, które prowadzą zakłady wzajemne, jest firma Betsson.
Podatek
Dwa aspekty urzędu skarbowego skupiają się na postaci płatnika. Może być nim organizator zakładu (np. bukmacher) lub gracz. Skupmy się zatem na graczu. Grając u bukmachera naziemnego, czyli posiadającego fizyczną placówkę, w której prowadzone są zakłady, nie trzeba się niczym przejmować. W koszt kuponu jest wliczony podatek, który opłaca bukmacher. W przypadku wygranej do 2280 złotych jesteśmy zwolnieni od podatku, a przy większej wygranej, zryczałtowany 10% podatek dochodowy opłaca również bukmacher z części nagrody. Dopiero pomniejszona o ten podatek suma trafia do zwycięzcy. Gracz nie ma więc żadnych zobowiązań wobec urzędu skarbowego.
Wygrana w internecie a PIT
Sprawa wygląda inaczej, jeśli osiągamy przychody z bukmacherstwa internetowego, szczególnie zagranicznego i niezarejestrowanego w Polsce. Co do zasady, w świetle obowiązującej Ustawy o grach hazardowych, uzyskiwanie przychodów z zakładów u niezarejestrowanych zagranicznych bukmacherów jest nielegalne. Również, co do zasady, stawka podatkowa od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodu nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach wynosi aż 75%. Zatem nieujawnienie źródła tego przychodów, w zeznaniu podatkowym, skutkuje zwykle nałożeniem kolejnego, dużego podatku. Jednakże, znane są precedensowe przypadki ujawnienia źródła tych dochodów wraz z dołączonymi danymi internetowego bukmachera oraz komentarzem. W tych znanych przypadkach, decyzją urzędów skarbowych było umorzenie postępowania w sprawie legalności dochodu z tytułu wygranej w zakładach, powołując się na przepisy unijne i na zasadę jednokrotnego opodatkowania (oczywiście o ile dany bukmacher działa całkowicie legalnie w jednym z krajów Unii Europejskiej). Są to po prostu dwie różne drogi, które pociągają za sobą takie lub inne konsekwencje.
Komentarze