1 stycznia tego roku uruchomiony został Krajowy System e-Faktur (KSeF). To oficjalna platforma przygotowana przez Ministerstwo Finansów za pośrednictwem której polscy przedsiębiorcy mogą przesyłać i odbierać elektroniczne faktury. Do końca tego roku wymiana e-faktur jest dobrowolna. Wszystko wskazuje na to, że nowy mechanizm rozliczeń ma być obowiązkowy dla wszystkich od 2023 roku.
W ubiegłym roku dzięki naszemu 1 proc. podatku do Organizacji Pożytku Publicznego trafił ponad miliard złotych. W tym roku możemy przeznaczyć na rzecz wybranej OPP 1,5 proc. podatku. Nowe zasady weszły w życie 1 stycznia 2023 roku i dotyczą rozliczeń PIT za 2022 rok. Sprawdźmy, jak wyglądają ulgi i rozliczenia z tytułu wsparcia zbiórek i fundacji.
Wczoraj zatwierdzony został projekt zmian do ustawy o VAT, a tym samym oznacza to, że od 2023 roku w Polsce będzie obowiązywał Krajowy System e-Faktur (KSeF). Wchodzimy w erę dokumentów elektronicznych, co zmieni życie przedsiębiorców.
Uchwalona przez Sejm ustawa wdrażająca e-Faktury została skierowana do dalszych prac legislacyjnych w Senacie. Korzystanie z systemu będzie obowiązkowe od 2023 roku, a wcześniej przedsiębiorcy będą mogli testować rozwiązanie dobrowolnie. Polska będzie 4. krajem UE wdrażającym e-Faktury.
Pakiet Slim VAT 3 to kontynuacja szeregu zmian w zakresie podatku VAT, których głównym celem jest uproszczenie rozliczeń dla przedsiębiorców. Projekt wdraża postulaty Trybunału Sprawiedliwości UE, jak i samych podatników, którzy zwracali uwagę m.in. na niejasne zasady rozliczania podatków od towarów i usług. Nowe przepisy mają wejść w życie z dniem 1 stycznia 2023 roku. Co to oznacza dla podatników i księgowych?
Z końcem sierpnia br. Rada Ministrów przyjęła projekt zmian do ustawy VAT wdrażającej Krajowy System e-Faktur (KSeF). Choć początkowo z powyższego rozwiązania będzie można korzystać dobrowolnie, już od 2023 roku stanie się ono obligatoryjne. Jakie są korzyści i wyzwania dla przedsiębiorców wynikające z jego wdrożenia?
8 marca obchodzimy Dzień Kobiet. Z tej okazji przyjrzeliśmy się, jak wygląda sytuacja finansowa płci pięknej w Polsce. Często spotykanym mitem jest to, że kobiety są bardziej rozrzutne i łatwiej popadają w zadłużenie. Tymczasem z danych Intrum wynika, że niechlubne pierwsze miejsce wśród osób z zaległościami zajmują mężczyźni, którzy stanowią 64 procent tej grupy. Średnia wartość przeterminowanych zobowiązań w przypadku kobiet jest o ponad 1500 zł niższa niż u panów. Ponadto na sytuację finansową kobiet w Polsce wpływa wiele czynników. Wśród nich są między innymi: samotne macierzyństwo, przebieg kariery zawodowej, a nawet przemoc ekonomiczna, która jak się okazuje może dotyczyć nawet 77 proc. kobiet dotkniętych przemocą w rodzinie.
Do iksów zalicza się osoby, które urodziły się między 1965 a 1980 rokiem. Właśnie ta generacja jest wskazywana jako bardziej pracowita i zdeterminowana w dążeniu do celu. Często są oni skoncentrowani na karierze, a ich motywacją jest awans. Wydawałoby się, że te cechy sprzyjają utrzymaniu finansów w dobrej kondycji. Ale czy tak jest?
Wydanie nowej Metodyki oceny odpowiedniości członków organów podmiotów nadzorowanych przez KNF, a także wejście w życie Ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku (czyli tzw. „warzywniaka”) ma duży wpływ na sprawowanie nadzoru w instytucjach finansowych. Zmiany dotknęły banki, jednostki zarządzające systemami ochrony instytucjonalnej, zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, domy maklerskie oraz towarzystwa funduszy inwestycyjnych.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Intrum[1], luka płatnicza w naszym kraju ponownie wzrosła i polscy przedsiębiorcy nie mają powodów do zadowolenia. Klienci płacący po terminie są codziennością dla 8 na 10 biznesów z naszym kraju (79%). Pierwsze miejsce wśród najbardziej nierzetelnych płatników zajmują klienci z sektora publicznego – płacą średnio aż po 69 dniach! Drugie miejsce należy do klientów z sektora usług dla biznesu i wydobywczego (64 dni), a trzecie do płatników z branży TSL, energetyki i usług komunalnych (62 dni).
Długi w bankach, zaległości względem telekomów i…. firm ubezpieczeniowych. Długi ubezpieczeniowe znajdują się na niechlubnej liście TOP 3 wszystkich wierzytelności obsługiwanych przez Intrum, lidera rynku windykacji. Według danych z Krajowego Rejestru Długów, dłużnicy są winni towarzystwom ubezpieczeniowym ponad 402 mln zł (w ciągu roku kwota ta wzrosła o 20 mln zł!), z czego konsumenci blisko 181,5 mln zł!. Mowa o ponad 166 tys. Polaków, którzy nie płacą ubezpieczycielom na czas[3]. Realnie to zadłużenie jest jeszcze większe, ponieważ część zaległości, te wynoszące mniej niż 200 zł, nie zostają wpisywane do KRD.
Black Friday, zwany też Czarnym Piątkiem, zagościł na stałe w kalendarzach łowców zakupowych. Swoje korzenie ma w Stanach Zjednoczonych, gdzie koniec listopada od lat wiąże się z okresem masowych obniżek cen zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych. W ostatnich latach dodatkową zachętą dla konsumentów jest też system kupowania rzeczy, za które płaci się później - Buy now, pay later (BNPL), zyskujący z roku na rok większe uznanie. Ostatnio stał on się tak popularny, że aż 69% klientów BNPL rezygnuje z zakupów w e-sklepie, który nie oferuje płatności odroczonych[1]. Jednak nie każdy konsument zdaje sobie sprawę z konsekwencji, jakie mogą nieść płatności odroczone i że ta opcja to tak naprawdę nic innego jak zaciągnięcie kredytu.
Interesujesz się finansami, inwestowaniem, marketingiem? Chcesz prowadzić działalność gospodarczą? Finance Week daje możliwość, aby poszerzyć wiedzę i umiejętności. Wszystko w formie szkoleń i warsztatów organizowanych przez Studenckie Koło Naukowe Progress.
Blisko 22% Polaków nie ma żadnych oszczędności. Ponad 24% posiada mniej niż 5 tys. zł. Wielu nie ma środków na niespodziewane wydatki, a zarządzanie budżetem domowym przychodzi im z niemałym trudem. Muszą podołać bieżącym kosztom utrzymania, a z drugiej strony przygotować się na niecodzienne koszty związane z naprawą auta, chorobą czy koniecznością wymiany urządzenia domowego.
Zatory płatnicze są realnym problemem polskiej gospodarki. Doskonale wiedzą o tym przedsiębiorcy – jak wynika z danych Intrum[1], już 8 na 10 firm (79%) w naszym kraju ma problem z klientami niepłacącymi na czas, a odzyskiwanie należnych im środków zajmuje aż 82 dni w skali roku! Jednocześnie 6 na 10 przedsiębiorców (62%) przyznaje, że w ciągu następnych miesięcy tylko przybędzie nieterminowych klientów, a z kolei 66% obecnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej jest zaniepokojonych brakiem wypłacalności klientów.