Wtorkowa sesja przyniosła silny spadek cen akcji na światowych rynkach, w tym także na warszawskim.
Na światowych rynkach bez zmian, bo nadal podążają one przede wszystkim za informacjami płynącymi ze Starego Kontynentu. W centrum uwagi inwestorów ciągle oczywiście znajdują się sprawy: Grecji i Włoch.
Po wczorajszej wyśmienitej dla ryzykownych aktywów sesji, wynikającej przede wszystkim z faktu osiągnięcia przez europejskich liderów konsensusu w sprawie kluczowych dla rozwiązania kryzysu zadłużenia kwestii, ale też z publikacji danych o 2,5% zgodnym z prognozami wzroście PKB Stanów Zjednoczonych w III kw., dziś zapał do ich zakupów ze strony inwestorów jest już albo znacznie mniejszy, albo wręcz go brak i w części segmentów rynków finansowych obserwowana jest realizacja zysków z ostatniego bardzo silnego ruchu w górę.
Wraz z końcem roku piętrzą się wydatki – drożeją rachunki za prąd i ogrzewanie, rosną ceny żywności, wydajemy także więcej z okazji świąt oraz Sylwestra.
Platforma Obywatelska z wynikiem 37,47% wygrała niedzielne wybory parlamentarne, zdobywając 191 miejsc w izbie niższej polskiego parlamentu – tak wynika z najświeższych danych Państwowej Komisji Wyborczej, która to podliczyła głosy z 63,74% okręgów. Jej obecny koalicjant, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskało poparcie na poziomie 9,51%, co przekłada się na 42 mandaty w Sejmie.
Synergy Day jest wydarzeniem kierowanym do kadr zarządzających przedsiębiorstw sektora MSP i korporacyjnego, które podejmują decyzje inwestycyjne w obszarze IT.
Po trzydniowym wzroście na GPW, w trakcie którego to ceny akcji na szerokim rynku poszły w górę o blisko 2,5%, dziś na warszawskim parkiecie znów przewagę objął obóz niedźwiedzi.
Już tylko 4 miesiące pozostały do wdrożenia kolejnego etapu Rekomendacji S, czyli konieczności wnoszenia jeszcze większego wkładu własnego. Czy jednak zawsze kredytobiorca będzie musiał zaangażować większy niż dzisiaj wkład własny? Można przypuszczać, że w wielu bankach nic się nie zmieni w porównaniu z rokiem bieżącym.
Czwartkowa sesja jest już drugą z rzędu udaną na globalnym rynku finansowym, w tym także na naszym krajowym.
Światowe rynki finansowe wciąż pozostają w fazie wyraźnej korekty spadkowej.
W ocenie analityków DM Banku BPS ryzyko korekty na globalnych rynkach akcji i obligacji zwiększa się. Swoją tezę eksperci domu maklerskiego prezentują w pierwszym wydaniu nowego produktu analitycznego -„Perspektywy rynku”, który będzie zbiorem przewidywań i prognoz na kolejny miesiąc.
Wtorek był już drugim w tym tygodniu dniem wyraźnych spadków na europejskim rynku akcji. Wczoraj indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 1,22%, a dziś o godz. 16:13 szedł w dół o kolejne 1,19%. Niedźwiedzie nastroje utrzymywały się także na GPW, gdzie w tym samym czasie główne wskaźniki naszego parkietu, czyli WIG i WIG20, obsuwały się odpowiednio o: 0,66% i 0,49%. Dla przypomnienia, w poniedziałek oba te warszawskie indeksy deprecjonowały odpowiednio o: 0,70% i 0,88%. Widoczny spadek cen obserwowany był też dziś znowu za oceanem, gdzie benchmarkowy dla amerykańskiego rynku indeks S&P500 zniżkował o godz. 16:13 o 0,45%, powiększając tym samym swoją 0,41% poniedziałkową stratę.
Po wczorajszej dość dziwacznej końcówce handlu na warszawskim parkiecie, w której to główne jego indeksy w oka mgnieniu zamieniły swoje znaczne plusy na lekkie minusy, w piątek już na dobry początek dnia bezsprzeczną i solidną przewagę na GPW zdobył obóz byków.
W piątek, w oczekiwaniu na popołudniowe główne comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy, notowania akcji na parkietach Starego Kontynentu zachowywały się dość dobrze. Paneuropejski indeks STOXX Europe 600 poruszał się w zakresie od minus 0,11% do plus 0,46% znajdując się w jego górnym ograniczeniu zaraz przed publikacją informacji z USA, tj. przed godz. 14:30. Rynek spodziewał się oficjalnie, że w czerwcu w amerykańskim sektorze pozarolniczym przybyło 90-105 tys. nowych miejsc pracy wobec ich 54 tys. wzrostu w maju, oraz że stopa bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie 9,1%. Nieoficjalnie mówiono, że wzrost ten może być nawet większy, jako że przedstawiony w czwartek raport ADP pokazał 157 tys., ponad dwukrotnie mocniejszy od spodziewanego wzrost liczby nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym.
W piątek w oczekiwaniu na wynik spotkania na linii Merkel – Sarkozy notowania akcji na globalnych rynkach akcyjnych znów szły w dół. Pozytywne zamknięcie wczorajszego handlu za oceanem (indeks S&P500 wzrósł o 0,18%) nie zdołało pomóc w poprawie nastrojów i zarówno w regionie Azji i Pacyfiku, jak i na Starym Kontynencie przewaga obozu byków została wyraźnie zaznaczona. Indeks MSCI AC Asia Pacific spadł dziś o 0,6%, a przed południem paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował przejściowo nawet o 1,0%.