Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe, dzięki czemu stopa referencyjna NBP osiągnęła poziom 4,5%. Dla kredytobiorców oznacza to kolejne podwyżki rat kredytowych. Według szacunków, w porównaniu do zeszłego roku, około 21% klientów straciło zdolność kredytową[1]. Jak chronić się przed rosnącymi ratami i co można zrobić, aby je obniżyć? Ekspertki kredytowe Lendi przygotowały zbiór porad, który powinien pomóc kredytobiorcom.
W 2020 r. Rada Polityki Pieniężnej aż trzykrotnie obniżała wysokość stóp procentowych, dzięki czemu nasza gospodarka miała lepiej poradzić sobie z negatywnymi skutkami pandemii Covid-19. W konsekwencji do rekordowo niskiego poziomu spadło oprocentowanie kredytów hipotecznych, co sprawiło, że stały się one wyjątkowo tanie, a zakup mieszkania na wynajem wyjątkowo opłacalną inwestycją i to mimo pandemii.
Życie studenta poza rodzinnym domem nie należy do najtańszych. Wysokie koszty zakwaterowania w akademiku lub wynajmu mieszkania, biletów komunikacyjnych, pomocy naukowych czy wyżywienia w niektórych przypadkach mogą przekreślić marzenia o zdobyciu wyższego wykształcenia.
Ubiegły rok przyniósł zdecydowany wzrost wartości kredytów hipotecznych udzielonych przez największych pośredników finansowych działających na naszym rynku.
Proces uzyskania kredytu hipotecznego przez osoby prowadzące działalność gospodarczą jest bardziej złożony niż w przypadku etatowców. Banki szczegółowo analizują sytuację finansową firmy i restrykcyjnie oceniają zdolność kredytową, pomimo tego, że zazwyczaj ta grupa osób może pochwalić się wyższymi zarobkami.
Rok 2021 żegnamy z rekordowymi cenami nieruchomości – jak pokazują dane zebrane przez Expandera i Rentier.io, przeciętnie o 15% wyższymi niż przed rokiem .
Rosnąca inflacja, a co za tym idzie, rosnące stopy procentowe, wpływają na wysokość rat kredytowych, co spędza sen z oczu obecnych kredytobiorców. Osoby dopiero rozważające zaciągnięcie kredytu zapewne też mają wątpliwości i zastanawiają się, czy to na pewno odpowiedni moment na podjęcie takich kroków. Ronald Szczepankiewicz, ekspert finansowy z firmy Lendi, przygotował poradnik, który powinien rozwiać wiele z nich.
Coraz wyższa rata kredytu hipotecznego, debet na koncie, spłata pożyczki zaciągniętej na zakup nowej lodówki i jeszcze ta karta kredytowa… Spłata zaciągniętych zobowiązań zaczyna Cię przerastać? Boisz się, że lada moment przestaniesz płacić na czas? Pomyśl o konsolidacji zadłużenia i połącz zobowiązania w jedno „nowe”. Dzięki wynegocjowaniu atrakcyjnych warunków spłaty kredytu konsolidacyjnego nierzadko udaje się obniżyć wysokość kwoty, którą co miesiąc musimy zwracać bankom. Skorzystanie z konsolidacji ułatwia panowanie nad domowymi finansami i pozwala uniknąć wpadnięcia w spiralę zadłużenia. Czy jednak są sytuacje, w których sięgnięcie po konsolidację nie jest dobrym pomysłem? Podpowiadamy!
O kredycie hipotecznym słyszeli (prawie) wszyscy – nawet te osoby, które nigdy nie starały się o środki na zakup własnych „czterech kątów”. Podwyżki stóp procentowych, wysoka inflacja, nowe zasady wyliczania zdolności kredytowej – te i inne wydarzenia sprawiły, że w ostatnich miesiącach o wspomnianym rodzaju finansowania było szczególnie głośno. Zupełnie inna sytuacja dotyczy pożyczki hipotecznej. Stosunkowo niewiele osób dokładanie zna ten produkt. Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) wyjaśniają, kiedy warto zdecydować się na pożyczkę hipoteczną, jakie są zasady jej udzielania i czy z kredytem hipotecznym wiąże ją tylko nazwa, czy zbieżności jest więcej.
Nie ma wątpliwości, że to właśnie kredyt konsolidacyjny uznawany jest za jeden z najlepszych produktów oddłużeniowych.
Nawet, jeśli ktoś nie interesuje się bankowością i finansami, to są spore szanse, że kiedyś spotkał się z frazą „zdolność kredytowa”. Choćby w kontekście kredytu hipotecznego i szans na jego uzyskanie. Zdolność kredytowa jest czymś, nad czym najlepiej zacząć pracować jak najszybciej, już od momentu podjęcia pierwszej pracy.
Boom na rynku kredytów mieszkaniowych trwa. Miniony rok był rekordowy pod względem liczby udzielonych pożyczek hipotecznych, jak i średniej kwoty zobowiązania.
Podobnie jak w styczniu i grudniu ubiegłego roku stopy procentowe zostały podwyższone o 50 punktów bazowych. Tym samym Rada Polityki Pieniężnej ustanowiła stopę referencyjną na poziomie 2,75 proc. Według zapowiedzi Narodowego Banku Polskiego będą kolejne podwyżki. To niestety złe wieści dla osób spłacających kredyty, a także dla deweloperów. Jak kolejne podwyżki wpływają na rynek nieruchomości, prognozuje Katarzyna Tworska - dyrektor zarządzająca redNet 24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań deweloperskich.
Rada Polityki Pieniężnej w ostatnim czasie trzykrotnie podniosła stopy procentowe, co przełożyło się na wzrost rat i całkowity koszt kredytu.
Święta jak z reklamy i polskie „zastaw się, a postaw się”? Warto zrezygnować z takiego podejścia, bo szczególnie w tym roku zorganizowanie Bożego Narodzenia na kredyt nie jest dobry pomysłem. Inaczej można obudzić się w Nowy Rok z finansowym kacem i jeszcze większymi problemami. Jak pokazują dane Intrum, wielu konsumentów w naszym kraju nie ma powodu do zadowolenia. 2/3 podaje, że po opłaceniu najważniejszych rachunków zostaje im w portfelu mniej pieniędzy niż rok temu.