Do iksów zalicza się osoby, które urodziły się między 1965 a 1980 rokiem. Właśnie ta generacja jest wskazywana jako bardziej pracowita i zdeterminowana w dążeniu do celu. Często są oni skoncentrowani na karierze, a ich motywacją jest awans. Wydawałoby się, że te cechy sprzyjają utrzymaniu finansów w dobrej kondycji. Ale czy tak jest?
Prognozy demograficzne wskazują, że w nadchodzących dziesięcioleciach starzenie się ludności Unii Europejskiej będzie postępować coraz szybciej. Statystycy Eurostatu przewidują, że do 2050 r. udział osób 55+ w populacji osiągnie ponad 40 %, a jednocześnie o 13,5 % skurczy się liczba osób przed 55 rokiem życia. Proces starzenia się społeczeństwa odzwierciedlenie znajduje również na rynku pracy. Minęły czasy, gdy pracodawcy niechętnie zatrudniali osoby powyżej 50 roku życia. Wręcz przeciwnie – obecnie ich angaż może przynieść przedsiębiorcom wiele zalet.
W Polsce emerytura zwykle nie przekracza kwoty 1600 zł. Skutek? Osoby starsze żyją na granicy ubóstwa: trzeba zapłacić za czynsz, jedzenie, leki. Ponieważ seniorów na nic nie stać, zostają też wykluczeni z życia społecznego. Uwagę na ten problem zwróciła akcja „Pokolenie 1600”.
Najmłodsze pokolenie dorosłych Polaków to najszybciej powiększająca się grupa dłużników – aż 124,3 tys. osób w wieku od 18 do 24 r. życia ma na koncie zaległe długi.
Może się wydawać, że osoby młode, należące do pokolenia Z, żyją chwilą i bez zastanowienia zaciągają zobowiązania na rzeczy, które nie są im niezbędne do życia, przez co często popadają w finansowe tarapaty. Z drugiej strony mamy polskich seniorów, którzy w większości pobierają niskie emerytury. Czy to oni lub generacja Z mają największe długi? Okazuje się, że nie. Raport InfoDług pokazuje, że pokolenie X – 45-54 latków – ma najwyższe średnie zadłużenie na osobę i najwyższą kwotę długów. Najwięcej zadłużonych osób należy do pokolenia Y – mających 35-44 lat. Problemy finansowe osób w tym wieku potwierdzają dane KRD – z 5 tys. zadłużonych, którzy ogłosili upadłość konsumencką w III kwartale 2023 r., największą grupę stanowili ci, którzy mają od 36 do 45 lat.
Zdolni, kreatywni i wychowani w świecie nowych technologii – pokolenie Z powoli stawia swoje pierwsze kroki w świecie biznesu i z pewnością mocno w nim namiesza. Jakie będą firmy zarządzane przez Zillenialsów? Czy współczesne usługi księgowe i kadrowe spełniają wymagania młodych przedsiębiorców?
38 proc. pracowników bardzo często lub codziennie doświadcza uczucia stresu w pracy – wynika z badania „Dobrostan pracownika, czyli wellbeing w pracy” z 2023 r. Z narastającą presją od lat walczy branża księgowa.
Dzięki rozwojowi medycy i techniki żyjemy coraz dłużej. Ma to wpływ na demografię – Europa bardzo szybko się starzeje, a Polska nie jest w tym przypadku wyjątkiem.
Dzień Babci i Dziadka daje pretekst, by pochylić się nad sytuacją finansową polskich seniorów. Mamy przed oczami obraz starszej osoby, której z powodu niskiej emerytury czy renty nie stać na leki i musi pożyczać pieniądze, by zapłacić rachunki?
Lada moment rozpoczyna się rok akademicki. Studenci mają również swoje wydatki, choćby na pomoce naukowe, najem pokoju, czy miejsca w akademiku. Z pomocą przychodzą kredyty.
Osoby w wieku 60+ stają się coraz liczniejszą grupą w naszym kraju. Szacuje się, że do 2050 r. w Polsce może być nawet aż blisko 14 mln ludzi w tym wieku, co oznacza, że ponad 40% naszego społeczeństwa będzie zaliczać się do seniorów.
Zanim pandemia pojawiła się w naszym życiu, firmy wciąż szukały idealnego modelu pracy. Zmiany przyszły znacznie szybciej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Przyspieszyły wprowadzenie nowych zasad i innowacji, całkowicie odmieniając sposoby działania wielu przedsiębiorstw. Jak wygląda dzisiaj praca zespołów i czym się w niej kierujemy?
Zmiany to nieodłączna rzecz w każdej branży biznesowej – to one kształtują i decydują o dynamice rynku. Przedsiębiorcy, którzy za nimi nie nadążają, narażeni są na wyeliminowanie z gry przez bezbłędnie orientującą się w trendach konkurencję. Nie inaczej jest w sektorze usług księgowych, w którym na przestrzeni ostatniej dekady zmieniło się praktycznie wszystko, od usług biur rachunkowych po wymagania ich klientów.
Poduszka finansowa, jaką możemy zbudować regularnie oszczędzając, daje nam bezpieczeństwo w nieprzewidzianych, „awaryjnych” sytuacjach.
Kurs franka szwajcarskiego spadł nieco poniżej poziomu 3,80 zł po raz pierwszy od pamiętnego czarnego czwartku (15 stycznia 2015 r.). Coraz niższe są więc raty kredytów w tej walucie.