Wczorajsze plotki dotyczące tego, że w marcu inflacja w Chinach wzrosła bardziej niż się tego oficjalnie oczekuje, sprawdziły się w 100%. Dziś okazało się, że w trzecim miesiącu br. ceny konsumenckie w Państwie Środka poszły w górę r/r o 5,4% tj. w najszybszym tempie od 2008 r. i mocnej od prognoz na poziomie 5,2%, ale też zgodnie z czwartkowymi pogłoskami na poziomie 5,3%-5,4%.
Poniedziałkowa sesją jest jak na razie drugą spadkową na globalnym rynku akcji.
Poniedziałek jest dniem wolnym od pracy w Stanach Zjednoczonych, co związane jest ze świętem obchodzonym w tym kraju - zawsze w trzeci poniedziałek lutego - jakim jest Dzień Urodzin George'a Washingtona, zwany także Dniem Prezydentów.
Ogłoszona w nocy z piątku na sobotę przez agencję Standard & Poor's Ratings Services decyzja o obniżeniu ratingów 9 krajów Eurolandu oraz potwierdzeniu ocen dla 7 z nich nie wywołała na początku tygodnia większych zmian na światowych rynkach finansowych, w tym także na polskim.
Pierwsza część czwartkowego handlu na europejskim rynku przebiegła pod hasłem wyraźnego wzrostu cen wspólnej waluty i akcji notowanych na Starym Kontynencie
Osoby spłacające kredyt hipoteczny w euro lub franku szwajcarskim mogą mieć powody do zadowolenia. Umocnienie się złotego sprawia, że miesięczne raty kredytów hipotecznych w tych walutach są coraz niższe.
Przedstawione dziś dane dotyczące marcowej aktywności sektora przemysłowego Chin, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Polski okazały się być nieco lepsze niż sądzono, a te dotyczące Eurolandu pokryły się ze średnią prognoz.