W Polsce jest obecnie aż 2,66[1] mln osób, które nie radzą sobie ze spłatą zaciągniętych długów, a ich zaległości wynoszą łącznie aż 72,5 mld zł[2]. Te dane mogą przerażać.
Już co 3. Polak robi zakupy w zagranicznych e-sklepach1. Prawie połowa z tej grupy (48%) w ciągu ostatnich 6 miesięcy kupiła produkt na chińskim Aliexpress, wielu skorzystało także z największych amerykańskich platform.
O pieniądzach nie rozmawia się w towarzystwie, a długi to temat wstydliwy. Niestety, takie przekonania ciągle pokutują w naszym społeczeństwie.
Miłości w sieci szuka dziś nawet 6 mln ludzi[1]. Niestety, im jest ich więcej, tym szybciej przybywa oszustów, którzy to wykorzystują. Uwodzą „ofiary”, a potem bezlitośnie czyszczą ich portfele
„10 tysięcy netto miesięcznie bez wychodzenia z domu!”. „Praca zdalna bez doświadczenia, wysokie zarobki”. „Zbuduj swój zespół i łatwo zarabiaj na prowizji, branża beauty. Brzmi kusząco? Dla osób szukających zatrudnienia z pewnością!
Zbliża się koniec wakacji i dzieci za chwilę powrócą do szkół. Dla części z nich nie był to beztroski czas spędzony na wymarzonym wyjeździe. Dlaczego? Wielu „samotnym” rodzicom brakuje środków na zorganizowanie wakacji, ale także na finansowanie bieżących potrzeb związanych z wychowywaniem dziecka bądź dzieci.
Październik coraz bliżej. Dla studentów pierwszego roku to nie tylko start kolejnego etapu nauki, moment wyprowadzki z rodzinnego domu, ale również początek samodzielnego zarządzania pieniędzmi.
Komisja Nadzoru Finansowego niedawno opublikowała ciekawe dane na temat mieszkaniowego zadłużenia Polaków.
Długi w bankach, zaległości względem telekomów i…. firm ubezpieczeniowych. Długi ubezpieczeniowe znajdują się na niechlubnej liście TOP 3 wszystkich wierzytelności obsługiwanych przez Intrum, lidera rynku windykacji. Według danych z Krajowego Rejestru Długów, dłużnicy są winni towarzystwom ubezpieczeniowym ponad 402 mln zł (w ciągu roku kwota ta wzrosła o 20 mln zł!), z czego konsumenci blisko 181,5 mln zł!. Mowa o ponad 166 tys. Polaków, którzy nie płacą ubezpieczycielom na czas[3]. Realnie to zadłużenie jest jeszcze większe, ponieważ część zaległości, te wynoszące mniej niż 200 zł, nie zostają wpisywane do KRD.
Black Friday, czyli dzień wyprzedaży obchodzony również w Polsce, rozpoczął tradycyjnie okres przygotowań do Bożego Narodzenia.
Problemy finansowe to nie tylko kwestia pieniędzy, ale także zdrowia psychicznego. Badania pokazują, że długi, opóźnienia w płatnościach, brak płynności i niski poziom oszczędności mają negatywny wpływ na samopoczucie, poczucie własnej wartości, zdolność radzenia sobie ze stresem oraz ryzyko depresji i lęków.
Od 1 lipca tego roku weszła w życie nowelizacja ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. 2004 nr 54 poz. 535). Jednymi z istotniejszych zmian są te, dotyczące ulgi za złe długi.
Zdarza się, że o problemach finansowych naszych bliskich dowiadujemy się dopiero wtedy, gdy odeszli. Już ten sam fakt jest wystarczająco trudny, a potem dowiadujemy się, że kochana babcia czy ciocia zostawiła w spadku nie tylko mieszkanie, czy zestaw rodzinnych sreber, ale również… długi! Co wtedy? Kluczowa jest wiedza, jakie są konsekwencje dla spadkobiercy, gdy świadomie rezygnuje z majątku, ale także i z konieczności spłaty nieswojego długu, a z czym musi się liczyć, gdy decyduje się przyjąć zadłużony spadek. Chociaż przyjęcie majątku z długiem może być wyzwaniem finansowym, to jednak bywają sytuacje, w których podjęcie tego ryzyka się opłaca. Dlaczego? Czy spłata odziedziczonego zadłużenia wygląda inaczej niż „zwykłego” długu? Ekspert Intrum odpowiada.
Długi firm wynoszą obecnie 9,2 mld zł. Część przedsiębiorstw trafia do Krajowego Rejestru Długów już w 1. roku funkcjonowania. Zaległości „pierwszaków” sięgają 2,2 mln zł, mają je 133 podmioty. 85 z nich było notowanych za zaległości… zanim one powstały. Jednak najwięcej niezapłaconych zobowiązań mają przedsiębiorstwa wpisywane do KRD w 10. roku obecności na rynku. To aż 494,3 mln zł.
Długi Polaków maleją? Tak wynika z najnowszych danych BIG InfoMonitor. W 2021 r. ubyło 9 mld zł zaległych zobowiązań i ponad 143 tys. niesolidnych dłużników. Nie zmienia to jednak faktu, że suma kredytów, pożyczek, rachunków nieopłacanych na czas nadal robi wrażenie – wynosi 72,5 mld zł ! Kolejna również – 2,66 mln zł konsumentów w naszym kraju ma problem z terminowanym dokonywaniem płatności.