Jeszcze kilka lat temu nie było wątpliwości czy oszczędzanie na lokacie się opłaca. Wszyscy wybierali je, ponieważ były bardzo wysoko oprocentowane i można było w łatwy sposób pomnożyć swoje oszczędności.
Dzień Babci i Dziadka daje pretekst, by pochylić się nad sytuacją finansową polskich seniorów. Mamy przed oczami obraz starszej osoby, której z powodu niskiej emerytury czy renty nie stać na leki i musi pożyczać pieniądze, by zapłacić rachunki?
Zaległe długi młodych Polaków, czyli osób w wieku od 18-24 lat przekraczają obecnie ponad 1 mld zł[1]. Ponad 125 tysięcy osób[2], które właśnie wchodzą w dorosłe życie, zamiast zaczynać je od czystej karty, musi zmierzyć się już problemami finansowymi. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że to właśnie w tej grupie wiekowej korona-kryzys spowodował największy spadek dochodów.
Poduszka finansowa, jaką możemy zbudować regularnie oszczędzając, daje nam bezpieczeństwo w nieprzewidzianych, „awaryjnych” sytuacjach.
O pieniądzach nie rozmawia się w towarzystwie, a długi to temat wstydliwy. Niestety, takie przekonania ciągle pokutują w naszym społeczeństwie.
Postanowienia noworoczne, a pandemia Covid-19
Kolejna grupa młodych-dorosłych, czyli świeżo upieczeni studenci, rozpoczynają samodzielne życie na własny rachunek. Początki zarządzania finansami osobistymi mogą być trudne i stresujące. Pogodzenie niemałej liczby wydatków przy przeważnie niewielkich dochodach, może okazać się wyzwaniem. Banki kuszą kredytami, a firmy zakupami na raty i odroczonymi płatnościami. Te rozwiązania są dobrą opcją, póki stać nas na spłatę zaciągniętych zobowiązań. Niestety, zadłużenie wśród młodych Polaków ciągle rośnie.
Jak pokazuje badanie Intrum, co 3. osoba w Polsce przyznaje, że otrzymała niewystarczającą wiedzę na temat finansów, by móc swobodnie zarządzać swoimi pieniędzmi i potrzebuje wsparcia osób trzecich w tym obszarze.
Od lipca tego roku weszły w życie Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK), czyli nowy, po OFE, pomysł rządu, jak przekonać Polaków do regularnego oszczędzania na przyszłość.
Studia to dla wielu osób początek dorosłego życia, często związany z opuszczenia domowego „gniazda”, z czym wiąże się potrzeba znalezienia „własnych” czterech kątów. Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na wynajem pokoju, czy mieszkania, musimy poradzić sobie z kilkoma aspektami, które może na papierze bywają proste, ale w praktyce mogą przysporzyć niepotrzebnych stresów. Jak podejść do tego rozsądnie, skutecznie i odpowiedzialnie finansowo? Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka cyklu „Ogarniam finanse” od Intrum. Podzielimy się w nim poradami ekspertów, którzy podpowiedzą, na co zwrócić uwagę przy wyborze lokalu i jak zaplanować budżet, aby na wszystko wystarczyło środków.
Już za moment październik, a wraz z nim kolejne roczniki czeka rozpoczęcie ważnego etapu w życiu, jakim są studia. Dla wielu młodych-dorosłych ten moment wiąże się również ze zrobieniem kolejnego kroku w dorosłość – samodzielnym zarządzaniem finansami.
Październik coraz bliżej. Dla studentów pierwszego roku to nie tylko start kolejnego etapu nauki, moment wyprowadzki z rodzinnego domu, ale również początek samodzielnego zarządzania pieniędzmi.
Nawet połowa obecnych 20- i 30-latków po przejściu na emeryturę będzie otrzymywała świadczenia niższe niż 500 zł miesięcznie.
Drogi i inwestycje. Szkoły, służba zdrowia, policja, działalność instytucji kulturalnych. Do tego pomoc społeczna, komunikacja publiczna, gospodarka komunalna…
Według danych GUS, w 2015 r. średnie miesięczne wydatki gospodarstw domowych wyniosły 1 091 zł na osobę. Aż 20% tej sumy pochłonęły koszty utrzymania domu. Zimą są one jeszcze wyższe, bowiem więcej płacimy np. za ogrzewanie czy elektryczność.