Wakacje to czas relaksu i odpoczynku od zmartwień – przynajmniej w teorii, niestety w praktyce bywa różnie. Statystyki pokazują, że w popularnych wakacyjnych destynacjach jak Hiszpania czy Portugalia kradzież zdarza się aż 7 razy częściej niż w Polsce[1].
Odpoczynek bez zadłużania się dla niektórych konsumentów już wcześniej był wyzwaniem, ale w tym roku jest jeszcze trudniej. Chociaż według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w czerwcu wyniosła 11,5% i była niższa w porównaniu do zeszłorocznej z tego samego okresu, to i tak wysokie ceny potrafią dać w kość Polakom.
Korzystamy z nich codziennie, bo płacenie nimi jest wygodne – nie musimy martwić się o to, czy w danym momencie mamy gotówkę w portfelu, a to stało się w pandemii bezpieczniejsze niż wręczanie banknotów. Mowa oczywiście o kartach płatniczych.
W przypadku ogłoszenia upadłości likwidacyjnej spółki, wyegzekwowanie należnego pracownikom ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy staje się trudniejsze, ale nadal jest możliwe. Jak to zrobić i gdzie należy złożyć stosowne dokumenty wyjaśnia ekspert, Kamil Jabłoński, aplikant radcowski w TGC Corporate Lawyers.
Absencje chorobowe zdarzały się i będą się zdarzać. Wokół popularnych „L4” narosło jednak na przestrzeni ostatnich lat wiele błędnych przekonań oraz powszechnie powtarzanych „prawd”. Czy możemy przemieszczać się podczas wskazania „chory musi leżeć”? Czy ZUS skontroluje nas przez pierwsze 33 dni zwolnienia? Czy wolno kontrolować zwolnienia wystawione przez psychiatrę? Poniżej przedstawiamy kilka najpopularniejszych faktów i mitów dotyczących „L4”, którym przyjrzeli się eksperci Conperio - największej polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowej.
Rodzice chcący skorzystać z urlopu rodzicielskiego mogą zacierać ręce. Od nowego roku zostanie on wydłużony, a oprócz tego stanie się znacznie elastyczniejszy.
Lipiec i sierpień to gorące miesiące w wielu firmach i to nie tylko ze względu na temperaturę. W tym okresie pracownicy najczęściej korzystają z dłuższego urlopu, który zaplanowali już w styczniu. Ale czy pracodawca musi go udzielić zgodnie z planem?
17 czerwca w życie weszły zmiany dotyczące urlopów dla pracujących rodziców. Choć mówi się o nich wiele, pewne kwestie dla niektórych nadal pozostają niejasne.
Zgodnie z projektem nowelizacji przepisów ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług od 30 lipca br. mają zmienić się m.in. zasady wynagradzania pracowników delegowanych oraz wprowadzony ma zostać maksymalny okres oddelegowania pracowników. Eksperci KPMG w Polsce zwracają również uwagę na fakt, że ustawa ma za zadanie ustanowienie wspólnych ram niezbędnych dla sprawniejszego i bardziej jednolitego działania w zakresie delegowania pracowników w UE. Nowe regulacje mogą podwyższyć koszty delegowania, bowiem nałożą na firmy dodatkowe obowiązki. Konieczna będzie m.in. weryfikacja przepisów lokalnych, branżowych oraz regionalnych układów zbiorowych.
Brak aktualnego badania okresowego uniemożliwia zatrudnionemu pójście na urlop. Niedozwolone jest także oddelegowanie do związku zawodowego pracownika bez ważnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego zdolność do pracy.
Rok od wprowadzenia nowych przepisów rodzicielskich szykują się kolejne zmiany. Wszystko za sprawą głośnego przypadku samotnego ojca pięciorga dzieci i wdowca, któremu zgodnie z obowiązującymi przepisami odmówiono prawa do zasiłku macierzyńskiego i urlopu, które wedle aktualnych uregulowań przysługiwać mogą jedynie matce.
Dwa tygodnie niczym niezakłóconego urlopu wypoczynkowego? Jak się okazuje, co szósty polski pracownik ma problem z ich otrzymaniem. A przecież prawo do tego świadczenia jest jednym z podstawowych praw pracowniczych.
Projekt jednej z unijnych dyrektyw przewiduje zwiększenie wymiaru urlopu wypoczynkowego do 35 dni. Tyle wolnego mogliby wykorzystać pracownicy w krajach, w których wiek emerytalny wynosi 67 lat, a więc także w Polsce. Na razie jednak do dyspozycji mają maksymalnie 26 dni w ciągu roku.
Nadeszły upragnione wakacje. Tysiące Polaków wypoczywają nad polskim morzem, w górach lub za granicą, korzystając z tego, że znowu możemy swobodnie się przemieszczać, a życie wraca do normalności po pandemii. Płacimy za to wysoką cenę i dosłownie, bo koszty zorganizowania letniego urlopu w porównaniu do ubiegłego sezonu, w zależności od destynacji i wybranego komfortu, wzrosły nawet o 70 proc.[1].
W trakcie urlopu staramy się odstresować. Zwykle w ogóle nie myślimy wtedy o obowiązkach zawodowych. Niestety, ten błogi stan może zakłócić pracodawca, który chce nas z urlopu odwołać. Czy ma do tego prawo?